Zima była przez chwilę, i było ładnie.
Pierniczyliśmy...
...i łańcuchowaliśmy.
Do tego małe radości:
- nowa piękna pieluszka z odzysku :)
- pancakes z syropem klonowym
- intensywna zabawa (?) z Lalą Anią
- dzidzia się turla na wszystkie strony :)
- i pełza, i się okręca na wszystkie strony
A na koniec - wizyta w Sejmie RP :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz