piątek, 19 grudnia 2014

Week 3

Tydzień trzeci za mną. Zdjęć co nie miara :)

Zima była przez chwilę, i było ładnie.



Pierniczyliśmy...



...i łańcuchowaliśmy.



Do tego małe radości:

 - nowa piękna pieluszka z odzysku :)
- pancakes z syropem klonowym
 - intensywna zabawa (?) z Lalą Anią
- dzidzia się turla na wszystkie strony :)
 - i pełza, i się okręca na wszystkie strony
A na koniec - wizyta w Sejmie RP :)



środa, 10 grudnia 2014

Week 2

Halo, halo.
Stanowczo nie wyrabiam z dziennym postowaniem. Dlatego postanowiłam sprawdzić, jak zadziała rutyna tygodniowa :) Tak czy inaczej, nie chcę rezygnować z moich radości!
Uznajmy, że dni 1-6 to był Week 1. Zapraszam do obejrzenia drugiego tygodnia...

Porcja zdrowia - świeży sok warzywno-owocowy i acerola, do tego prezent od Kolebki Natury. Jednym słowem - owocna wizyta na BioBazarze!

 Nowe Nelowe Zdobycze

 WEŹSIĘ i bursztynowe korale w użyciu

Tata też czasem nosi. Dziecię oczywiście w ruchu, a tata wedle życzenia ocenzurowany ;)

Wędrówki (nie, nie kładę dziecka na kafelkach. Tak, kładę dziecko na dywaniku łazienkowym).

Leczę się - czyli jaglanka z jabłkiem, migdałami i cynamonem <3

Nadzwyczaj udane domowe spienianie sojowego mleka ;)

No i - Stasiowe szóste urodziny!




środa, 3 grudnia 2014

New Day 6

Spacer na "warszawskiej wsi" w towarzystwie mrozu, bezchmurnego nieba i zachodzącego słońca. Pięknie. Nawet dym z komina wyglądał nad wyraz malowniczo...



New Day 5

Dnia piątego ubrałyśmy się w OBA nasze babywearingowe ciuchy i zakutane w polar i kurtkę dla dwojga wyruszyłyśmy w świat. Było CIEPŁO!

A po południu upiekłyśmy ciasto dyniowe... Wyszło, cóż, PYSZNE :)




New Day 4

(Uwaga na wstępie: to, że nie publikuję codziennie, nie znaczy, że nie uwieczniam :) Publikuję po kilka za jednym zamachem, bo zwykle niestety nie mam czasu na regularne wchodzenie na bloga - albo, cóż, zasypiam!)

Dzień 4 pod znakiem nieustającego zachwytu nad kruchością i siłą kryjącą się w tym jednym, małym-wielkim ciałku! Ta osóbka to źródło całej gamy codziennych uczuć, emocji, wrażeń, historii. Tak wiele się uczę...