piątek, 21 lutego 2014

Day 29



Day 29: Watching birth videos and slideshows and sinking in completely... Especially this one, my favourite one, the one I ALWAYS cry a river at. Watching it is the only thing you have to do to realize that birth is actually a really beautiful, amazing thing. Or - can be, at least.


2 komentarze:

  1. Bardzo piękny film, rzeczywiście! A co oni tam palili, na tej folii? I czemu woda, w której kąpał się ojciec z dzieckiem taka brązowa? Wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Na folii przepalali pępowinę zamiast przecinać - rodzaj rytuału, nie do końca się orientuję "po co" i "dlaczego". Woda to tak zwane herbal bath, kąpiel ze specjalną mieszanką ziół, która pomaga mamie po porodzie i noworodkowi ponoć w gojeniu, uspokajaniu się i ogólnie wracaniu do normalności :)

    OdpowiedzUsuń